Kamieniec - smutna perełka
Wybraliśmy się na spacer do kompleksu pałacowego w Kamieńcu Suskim, nie do końca wierząc, że uda nam się wejść na posesję. A jednak... bycie miłym i życzliwym dla innych procentuje. Zostałyśmy wpuszczone na teren i korzystając z grzeczności jednego z pracujących tam panów, odbyłyśmy podróż w wyobraźni do czasów świetności pałacu.
Widok zrujnowanego pałacu, rozkopanych posadzek i poniszczonych ornamentów łapie za serce powodując ból niemalże fizyczny. Niepojęte jest, jak w ciągu siedemdziesięciu lat, można zniszczyć coś, co przez poprzednie 200 lat nazywano Pruskim Wersalem....
Ale od początku - trochę historii.... cytując za Wikipedią
(zdjęcia czarno-białe zaczerpnięte z bloga PhotoKrzysztof )
Późnobarokowy pałac zbudowano na zlecenie Albrehta Konrada Fincka von Finckenstein (1660-1735) według projektu angielskiego architekta Jana von Collasa. Budowa trwała 4 lata i została zakończona w 1720 roku. Pałac został zbudowany w stylu francuskiego baroku.
Część środkowa pałacu miała wymiary 65,5 m x 83,5 m, dwupiętrowe skrzydła boczne zajmowały powierzchnię o jednakowych wymiarach 65,5 m x 83,5 m. Pałac był niezwykle piękny. Dach był pokryty lakierowaną na zielono dachówką. Całość dachu zdobiła frontowa attyka składająca się z czterech rzeźb: Jowisza, Junony, Herkulesa i Wenery.
Do pałacu z racji jej urody i otaczających pałac wspaniałych ogrodów i parku, przylgnęła nazwa wschodniopruskiego Wersalu. Bywali tu pruscy królowie. W 1807 roku gościł w nim Napoleon i jego ukochana Maria Walewska. To dzięki nim dzisiaj możemy zobaczyć jak kiedyś wyglądał pałac, zanim został spalony.
Wzmiankowane cztery rzeźby w 1976 roku przeniesiono do Iławy i postawiono na ulicy Niepodległości.
Powyższe zaczerpnięte ze strony MojeMazury
W Kamieńcu gościł nawet sam Hitler.Jego wizytę opisuje ówczesny gospodarz, książę Alexander Dohn-Schlobittenn. Relację można przeczytać na łamach Kuriera Iławskiego, który historię obrazuje również fotografiami.
W Kamieńcu gościł nawet sam Hitler.Jego wizytę opisuje ówczesny gospodarz, książę Alexander Dohn-Schlobittenn. Relację można przeczytać na łamach Kuriera Iławskiego, który historię obrazuje również fotografiami.
A oto fotorelacja z naszego spaceru...
Po lewej malutka kapliczka |
Zabudowania gospodarcze - obecnie stajnia |
Wnętrze kapliczki |
Kapliczka kiedyś udekorowana była muszlami, które zostały odłupane |
Piwnica pod kapliczką |
Komentarze
Prześlij komentarz